dziś filipu idzie na urodziny. z babcią, bo ja wciąż w rekonwalescencyjnym barłogu. alicja solenizantka zażyczyła sobie pet shopa i trzeba teraz biegać po sklepach za tym czymś, nie bardzo - przynajmniej w moim przypadku - mając pojęcie, co/kto zacz. i pomyśleć, jakie my mieliśmy kiedyś zabawki, i że nawet nam się nie śniło takie dzieciństwo dzisiaj z bionicle'ami, hot weels'ami, witch'ami… filipu by pewnie powiedział: przesadzasz, mama.
a dla ciekawych, jak to dawniej bywało, wyszperałam zdjęcie całej mojej zabawkowej kolekcji. czyż nie jest piękna (mimo że lalki trochę sponiewierane…)?

a dla ciekawych, jak to dawniej bywało, wyszperałam zdjęcie całej mojej zabawkowej kolekcji. czyż nie jest piękna (mimo że lalki trochę sponiewierane…)?

ps. do przeczytania na dziś: wysokie obcasy
ps dwa. do obejrzenia na dziś: oszukana lub lektor (jeszcze przemyśliwam)
ps dwa. do obejrzenia na dziś: oszukana lub lektor (jeszcze przemyśliwam)
lalki dają radę. sentymentalizm mnie naszł, gdym zobaczył czarnobializm niebieskich lat. to były czasy! :)
OdpowiedzUsuńM
lalki mają moc;)
OdpowiedzUsuń