czwartek, 6 maja 2010

jak dziki mamon

cały wieczór malowaliśmy mufinki urodzinowe filipa cukrowymi pisakami. teraz marc instaluje telewizor, a ja padnięta, bom się napiekła jak dziki mamon, modlę się, żeby zdążył, zanim zacznie się szminka w wielkim mieście.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz