a więc od wczoraj ćwiczę. nie tylko, by ujędrnić uda, ale także, by podnieść pośladki. filip, który właśnie wrócił z żużla przewiązany szalikiem falubazu, chcąc nie chcąc, na to patrzy.
f.: ja ci współczuję, to musi być nudne.
ale najważniejsze, że po pierwszym treningu moja pupa wyraźnie się podniosła. i mam nadzieję, że po kolejnym zacznie znikać cellulit;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz