wtorek, 24 lutego 2009

balerina?

casting na opiekunkę dla filipu nieoczekiwanie zakończył się powodzeniem.
wybrałam rezolutną, uśmiechniętą studentkę, a zaraz potem obejrzałam na tvn style program sekrety niań, i przed oczami stanęła mi ta chudziutka dziewuszka karmiąca moje dziecko starymi żelkami, popijająca w kącie wódeczkę, podrywająca mojego faceta i wynosząca po kieszeniach moją sztuczną (ale zawsze) biżuterię... może jednak zrezygnuję z pracy...

dzwonię do filipu: będziesz miał nową opiekunkę.
filipu: a jak ma na imię?
ja: malwina.
filipu: balbina?
ja: malwina.
filipu: balerina?
ja: m-a-l-w-i-n-a!
filipu: malina??
po pięciu kolejnych próbach postanowiłam powiedzieć mu, kiedy wróci.

ps. moja od kilku dni fascynacja: nowa mika urbaniak
ps dwa. sfotografiłam kozaczki, ale póki co są wciąż w aparacie...

4 komentarze:

  1. Hej Alinko! Nominowałam Twój blog do nagrody Kreativ Blogger:) Po szczegóły zapraszam do siebie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Judytko, mi się tu wszystko posypało... daty pokręcone (że niby pisałam o 2 ileś tam...) i ikonki formatowania wyparowały gdzieś... a Ty mnie do konkursu, hehe dobre;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nieważne Alinko. Ja i tak widzę, że się dobrze zapowiadasz:)

    OdpowiedzUsuń