poniedziałek, 28 maja 2012

szparagi bez łyka

kto rano wstaje, temu świeży szpinak na rynku. szparagi bez łyka. truskawki. i mięta. i z tysiąc torebek...


2 komentarze:

  1. Jaki rynek? Jaki? Ja biegam na Wildecki w soboty rano, bo tylko wtedy mam na to czas. A później nie mogę dojść do domu z tymi siatami i koszykami.

    OdpowiedzUsuń
  2. rynek łazarski. jeżdżę rowerem. jeden koszyk wystarczy, bo jak kupię więcej, to nie przejadamy.

    OdpowiedzUsuń