piątek, 20 czerwca 2014

nikt się nie mył, czyli zielona szkoła

filip dzwoni z trasy: będziemy później, bo autobus się trochę popsuł.

filip po powrocie daje mi rzeczy do prania. ręcznik jest podejrzanie czysty.
ja: nie używałeś ręcznika?
filip: nie.
ja: nie myłeś się dwa dni?
filip: nie.
ja: ???
filip: nikt się nie mył.

z dobrych wiadomości dziecko zdało. zdało to mało: czerwony pasek:) z tej okazji niektórzy kupują konsole, ja kupiłam książkę. mamo, kupiłaś mi książkę, którą już czytałem! cała matka... na szczęście udało się wymienić. dumna jestem, jak nie wiem!






1 komentarz:

  1. Super jest pooglądać takie zdjęcia. :) Zielone szkoły wspominam najlepiej.

    OdpowiedzUsuń