wigilia firmowa ad 2015. najlepsze życzenia (od dużo młodszego kolegi!): samych tak udanych stylizacji jak ta (love! opłacało się zainwestować w kiecę). jak się tak dobrze zaczęło, potem mogło być tylko lepiej... tak, tak, był też dragon nad ranem (po takiej ilości wina zupełnie nie zauważyłam, że idę tam w szyfonach, co chyba mi się jeszcze nie zdarzyło). gorzej było następnego dnia, ale po co właściwie o tym mówić… oglądajcie zdjęcia:)
dowód na to, że mikołaj istnieje oraz że nawet niegrzeczne dzieci dostają prezenty, więc nie opłaca się być grzecznym…;)
jest wino, jest dobrze!
femme fatale;)
no i oczywiście zdjęcie z panną g., którego po prostu nie mogło zabraknąć!
fot. g. nowaczyk
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz