byliśmy z marciem na incepcji. powiedzmy sobie szczerze, nie jest to moje ulubione kino. od połowy filmu myślałam tylko o tym, w co się jutro ubiorę do pracy... (chociaż z drugiej strony za karmelowy popcorn skłonna jestem obejrzeć wszystkie hity z leonardo).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz