środa, 4 sierpnia 2010

incepcja

byliśmy z marciem na incepcji. powiedzmy sobie szczerze, nie jest to moje ulubione kino. od połowy filmu myślałam tylko o tym, w co się jutro ubiorę do pracy... (chociaż z drugiej strony za karmelowy popcorn skłonna jestem obejrzeć wszystkie hity z leonardo).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz