niedziela, 8 sierpnia 2010

przedstawianie

przedstawienie swojego chłopaka najlepszej przyjaciółce, gdy w dodatku ona przedstawia mi swojego narzeczonego, to poważna sprawa. zwłaszcza że jeszcze rok temu obie pogodzone raczej z tym, że czeka nas staropanieńska przyszłość, zupełnie nie spodziewałyśmy się, że los ma dla nas takich fajnych facetów. a on miał:)


2 komentarze:

  1. a nie chowa go po kątach...., mi też przedstawiła... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a przede mną chowała z pół roku! dobrze, że chociaż wiedziałam, że istnieje;)

    OdpowiedzUsuń