środa, 20 czerwca 2012

całkowicie na trzeźwo

rano przed autobusem...
ja: my  już raz w tym roku jechaliśmy na zieloną szkołę...
(tu nastąpiła opowieść z tego posta. a potem wszystkie klasowe mamy się śmiały)
asia: piłaś coś w sobotę?;)
ja: nie. całkowicie na trzeźwo pakowałam!

filip wyjechał. jakoś dziwnie.


2 komentarze: