wtorek, 20 listopada 2012

przez tych włochów

tak właśnie w sobotę drugi turniej tańca ulicznego wygrał ze wszystkim. ze skyfallem, z kotem, a nawet z poznań restaurant day. w przerwie śmignęliśmy jedynie na lanczyk do italiarte, gdzie pichcili prawdziwi włosi - i to było czuć! rzuciwszy się więc i zeżarłszy: bruschettę, calzone z serem ricotta i salami oraz kawałek margherity. 
znowu byłam gruba przez tych włochów... ale byłam też szczęśliwa:)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz