szukam kaloszy w internecie...
ja: te są nawet fajne. tylko po co mają takie głupie sprzączki??
kolega zagląda mi przez ramię: no musi być jakiś element, żeby nie było, że z ogrodniczego.
w międzyczasie piszę posta o tartach - przysięgam! sama nie mogę się go doczekać. tylko jakoś tak ciągle mnie coś rozprasza...
no ładnie. fotą ze mną ilustrujesz tekst o gumiakach:)
OdpowiedzUsuńtrendy kaloszkach moja droga:) a fota przypomniała mi pamiętny wieczór u mnie z Tobą i tartą!
OdpowiedzUsuń