czwartek, 8 listopada 2012

z ogrodniczego

szukam kaloszy w internecie...
ja: te są nawet fajne. tylko po co mają takie głupie sprzączki??
kolega zagląda mi przez ramię: no musi być jakiś element, żeby nie było, że z ogrodniczego.

w międzyczasie piszę posta o tartach - przysięgam! sama nie mogę się go doczekać. tylko jakoś tak ciągle mnie coś rozprasza...



2 komentarze:

  1. no ładnie. fotą ze mną ilustrujesz tekst o gumiakach:)

    OdpowiedzUsuń
  2. trendy kaloszkach moja droga:) a fota przypomniała mi pamiętny wieczór u mnie z Tobą i tartą!

    OdpowiedzUsuń