piątek, 2 sierpnia 2013

focaccia

pamiętacie, jakie fajne było nocowanie u koleżanek?? ja przypominam to sobie, ilekroć mojemu dziecku zaświecą się oczy na wieść o nocowaniu u kolegów. a przedwczoraj przypomniałam sobie, nocując u mojej judytki:) pani domu zaszalała: upiekła wyśmienitą focaccię, którą podała z oliwkową tapenadą. było różowe wino, meczyk, oglądanie zdjęć (matylda na krótkich wakacjach, ale mama nie mogła się powstrzymać:)), a co najważniejsze: spanie w jednym łóżku i gadanie przed snem! to prawie tak samo fajne jak spanie pod namiotem. niebieska walizka spakowana. yyy, kto to widział jechać na offa z walizką!? a jednak... 
zaglądajcie na mamonowy instagram! zaraz potem wracam:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz