poniedziałek, 3 listopada 2014

rosołek

dziecko ma wolne od szkoły i przebywa u babci, a mamona bierze grypa... nożeż fuck. i co robi mamon? mamon zmywa naczynia (no bo jak się rozłoży na amen, to nawet nie będzie miał w czym herbaty sobie zaparzyć) oraz wiesza pranie (żeby nie zbutwiało). je batona - bo lek trzeba zażyć po kolacji. ogląda wszystko, jak leci, czyli seriale i reklamy, bo nie ma siły na rzeczy ambitne. myśli o jutrzejszym angielskim i mizantropie w teatrze, i piwie z k... nie chce nawet myśleć o weekendzie... no nie ma takiej możliwości, że na fakera nie dojedzie, że w ochu nie będzie, że śniadania w charlocie nie zje... jeszcze jedna polopiryna i grube skarpety. niech mnie ktoś przytuli! (i nie chodzi mi o to, żebyś mi się kocie uwalił na brzuchu...). niech mi ktoś ugotuje rosołek!!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz