piątek, 31 października 2014

wszyscy się pilnujemy

nie ma to jak na kacu po imprezie firmowej pisać w pracy tekst o pozytywnym wpływie alkoholu na zdrowie... mamon zawsze ma takie przygody. a na firmo było pięknie. pojadła, popiła, pograła w kręgle (najpierw w ogóle jej nie szło, ale potem miała takie flow, że naprawdę zmartwiła się, że to już koniec). 

karo p.: wszyscy się pilnujemy, czyli wy pilnujecie mnie:)

co poza tym, bo dawno mnie nie było: hiszpan się zaczepia na fejsbuku, b. mieszka już w nowym jorku, no i szukam kiecki na wigilię, chociaż k. mówi, że dobra jest ta w panterkę bez pleców, co to ją miałam na jednym party pod nazwą jak zwierzęta. potem chciałam sprzedać, no bo gdzie ja w niej jeszcze pójdę. k.: no co ty, nie sprzedawaj! idź w niej na jakiś wernisaż!
na wernisaż nie poszłam, ale za to wczoraj byliśmy w kinie. na cannes lions. takie reklamy to ja rozumiem, takie to mogę oglądać...










i kombinuję, że może by tak jeszcze berlin w grudniu...

fot. i copy by shiv



4 komentarze:

  1. Bardzo dobrze się Ciebie czyta :) Dużo pozytywnej energii dajesz :) No widzisz a ja też wróciłam z imprezy firmowej. A teraz czytam o zasady picia na imprezie firmowej Kac fizyczny jest już do wytrzymania bo mam dobre sposoby na kaca ale kac moralny mnie powala... chyba za dużo wypiłam, wiem że nie powinnam bo można stracić zarówno autorytet jak i trudno wypracowaną pozycje, ale koleżanki mówiły że żadnego obciachu sobie nie zrobiłam ale i tak mi głupio. Następnym razem mniej wypiję. Edyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję:) z tą pozytywną energią ostatnio słabo, no ale już się prawie wyleczyłam, więc chyba wróci, mam nadzieję. pozdrawiam

      Usuń
    2. Pozytywna energia na pewno wróci. Uwierz w to. We wszystko w co bardzo pragniemy i wierzymy w to to się spełnia. Więc wierz mocno a się spełni. Pozdrawiam. Edyta

      Usuń