wtorek, 7 października 2014

...

(...) w momencie, kiedy znalazł kobietę, nie próbował wejść w jej świat, ale próbował ją zagarnąć tylko i wyłącznie dla siebie. chciał, żeby kochała to, co on kocha. żeby robiła to, co on robi. i żeby miała podobne poglądy. (...) kobieta jego marzeń powinna być opiekunką, która napełnia garnek zupą i podrzuca szynkę do lodówki, ale czyni to dyskretnie, żeby on tego nie widział. a jednocześnie powinna być przepiękna z intelektem instytutu CERN. to było dziecięce postrzeganie świata. (...) jego motywacji niejednokrotnie nie rozumiałem. rzucanie kogoś tylko dlatego, że pali papierosy, wydawało mi się absurdem. (magdalena grzebałkowska, beksińscy. portret podwójny)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz