sobota, 22 maja 2010

bardzo dobrze

mam faceta, który bez mojej wiedzy kupuje mi bilety na marię klubowo, mimo że sam marii nie lubi. a potem wyprawia mnie z dorką do sq. koncert brawurowy, maria w pasiastych spodniach a la sindbad (mam podobne czarne i jestem wielką ich fanką!) i w seksownych szpilkach nadzwyczajna, energetyczna, mariowa. spotykam chłopaka, z którym kiedyś słuchaliśmy jej razem. (wiedziałem, że muszę tu dzisiaj przyjść). uśmiecham się tylko. (co u ciebie? założyłaś aparat. ładnie wyglądasz). (u mnie wszystko dobrze). bardzo dobrze - w domu czeka na mnie marc. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz