niedziela, 30 maja 2010

jake gyllenhaal

chciał się mamon jakoś wykręcić, ale nie bardzo było jak... (w końcu, gdy się obieca pierworodnemu księcia persji na dzień dziecka, to z bólem serca większym czy mniejszym trzeba potem iść do kina). kupił więc popcorn karmelowy, żeby w razie zupełnej porażki zająć się konsumpcją. nie było jednak tak źle. był jake gyllenhaal:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz