środa, 4 maja 2011

przecież euro jest za rok

wylosowałam bilety na euro. mecz 14 czerwca. (nosz, fuck, fuck, fuck! filip jest na zielonej szkole, a ja w barcelonie...)
kolega i koleżanka współczują. brat obdzwania kumpli. a ja zaczynam nawet myśleć, co mogłabym z tymi biletami zrobić, żeby nasze wakacje były WAKACJAMI (pod warunkiem że wcześniej nie dorwie mnie uefa;))  
wieczorem esemes od koleżanki: alinka, ty zostaw sobie te bilety! my głupie - przecież euro jest za rok!:)

2 komentarze:

  1. No i umarłam ze śmiechu :)))))
    Pozdrowienia, dla F. od W. i I.
    Kasia.

    OdpowiedzUsuń
  2. ja też, ale przynajmniej na mecz idę. blondynka, hehe

    OdpowiedzUsuń