wtorek, 17 kwietnia 2012

koszmar z dzieciństwa

największym moim koszmarem z dzieciństwa były sny o tym, że pojechałam na kolonię bez majtek na zmianę (dlatego nawet po latach majtki na zmianę pakuję jako pierwsze!). ale teraz koszmary są gorsze - wyjeżdżam bez mojego canona (!?). najwyraźniej jestem w takim momencie życia, że wolałabym raczej wyjść z domu bez majtek...

judytka: m. się śniło, że urodziłam trojaczki.
ja: hehe, otrząsnął się już?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz