środa, 10 kwietnia 2013

kolejka

rozmowa telefoniczna podsłuchana przypadkowo w przymierzalni w tk maxie (godz. 15.50, co w całej tej historii jest istotne).
x: tak, tato. właśnie kupuję bilety. jest kolejka. tak, tak, przyjadę. pociąg mam o 16.30. mam nadzieję, że mi nie zwieje...
biedni niczego niepodejrzewający tatowie córek, którym kolejka do przymierzalni myli się z kolejką do kasy na dworcu głównym, a pociągi uciekają...



1 komentarz: