moda na sukces, żeby opisać ten tydzień, to mało... brakowało tylko tego, żeby odnalazł się jakiś mój zaginiony mąż, którego poślubiłam pod wpływem silnych środków odurzających i zalana w trupa, nie pamiętając zupełnie, że za niego wyszłam... i żeby on w dodatku był... hydraulikiem...
potrzebny mi solidny reset, w związku z czym jadę na zakupy!!:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz