środa, 5 czerwca 2013

godzilla

m.: tak, alina, prawie zabiłaś mojego kwiatka.
ja: żartujesz? nie poczuwam się.
m.: no to to ja wiem, a powinnaś bić się w piersi.
ja: nie mam w co;)
m.: widziałem gorsze przypadki.

będzie mi tego brakowało. i jeszcze: serowego popcornu oraz ogórków z czosnkiem (spróbujcie zjeść coś takiego w pracy). tekstów: "jakbym miał taką żonę, tobym ją chyba udusił" i "całe życie prowizorka" (że niby moje;)). pytań, kiedy w końcu zacznę zarabiać na blogu, kiedy ułożę sobie życie, i wreszcie, co w ogóle robię w tym kierunku. tego wypominania, że za dużo jem (a muszę przecież dobrze prezentować się na plaży). tej pogardy dla wysiłku fizycznego...;)




4 komentarze: