nie płacz maleńka, nie płacz, nie. życie jest takie, jakie jest... czyli wesele kuzyna szczypiornisty młodszego, na którym zjadłam schabowego, brat ornitolog kazał mi fotografować drobiowe galaretki, bratowa podskakiwać, pozując z młodymi, a kuzyn szczypiornista starszy wypił sok z żywą ćmą. a najlepsze, że nikt mu za to nie zapłacił;)
poniedziałek w pracy.
e.: jak tam na weselu? złapałaś welon?
ja: welon? ja już w tej konkurencji nie uczestniczę;)
...ja już w wielu konkurencjach nie uczestniczę :(
OdpowiedzUsuńDaniel Qn
ja myślę, że niektórych nie ma co żałować;)
Usuń