poniedziałek, 2 września 2013

plany na koniec lata

koniec lata. myślałam, że będę siedzieć w domu. ale przecież nie usiedzę... jak się szwendactwo wyssało z mlekiem matki i po takich wakacjach: z katalonią, offem, solaninem..., no nie można tak po prostu teraz usiąść. także cytadela, stara gazownia, cafe la ruina... pin upy, teatry, serniki... nowe marzenia, pomysły, plany. mimo że rok się jeszcze nie skończył. plany na koniec lata.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz