piszę do judytki: słyszałaś może ostatnio o jakiejś fajnej knajpie w warszawie?
judytka: alinko - od kogo? matylda nic nie wie, a michu nie bywa;)
no nic, coś tam znajdziemy. zawsze mamy przecież ten plac zbawiciela.
no więc postanowiłam nie płakać więcej nad swoimi urodzinami, tylko się zabawić. zaczynam jutro, kończę w poniedziałek. dziecko u kolegi za miastem (nie ma niebezpieczeństwa, że spotka gdzieś matkę wracającą nad ranem...). na początek meskalina (peter j. birch!), potem nimfomanka, a potem klara. i jeszcze dostanę prezenty:)) i tak, of course, wiem co. jeden z życzeniami nowego jorku!
kate moss kończy dzisiaj czterdziestkę. wypijcie zdrowie pięknych i wiecznie młodych koziorożców, bo za pięć lat też mam zamiar wyglądać tak dobrze jak ona;)
Najserdeczniejsze zyczenia urodzinowe,lekko po czasie ale jednak,spelnienia wszystkich marzen, wiecej blogowania(bo uwielbiam) i oczywiscie Tego Jedynego Ksiecia (albo nawet wiekszej ilosci zeby bylo w czym powybierac),pozdrowienia
OdpowiedzUsuńagnieszka(ta od cukru)
dziękuję, bardzo, bardzo:)
OdpowiedzUsuń