czwartek, 29 maja 2014

intelektualnie to była ameba

ten tydzień sponsorowały: tekst intelektualnie to była ameba, który miał mnie uspokoić, karton czekoladowych lubisiów, których zjadłam zdecydowanie za dużo... oraz aparat retencyjny, dzięki któremu seplenię niczym kazia szczuka (nie ujmując kazi, którą bardzo lubię). ten czwartek sponsorują offowi artyści, idealni na jesień i leżenie pod kołdrą. leżymy sobie z kotem, a obok filip z kolegami giną w internecie...











2 komentarze: