wtorek, 16 września 2014

çok güzel

miałam wykupić jakiegoś lasta... a kupiłam bilety na czarter do antalyi. a potem wpadłam na to, że przecież po co nudzić się na riwierze, skoro można pokonać siedemset kilometrów (no co to dla nas!) i poznać w końcu ten stambuł, o którym tak marzyłam. poczytałam, poradziłam się znajomych, dowiedziałam, że autobusy z antalyi jeżdżą tam często, kosztują niedużo i że jest to najlepszy w turcji transport (no to chyba mieliśmy pecha...). na lotnisku w antalyi próbuję potwierdzić trasę na dworzec. w informacji nie ma nikogo, stoi za to dziewczyna, którą pamiętam z samolotu. więc pytam, czy nie wie, jak się dostać na dworzec, a stamtąd do stambułu. i słyszę radosny okrzyk: jedziecie do stambułu?? ania też tam jechała. (alleluja, rysiek czuwał!). dotarliśmy na dworzec, gdzie przeżyłam chwile grozy, gdy w dwóch pierwszych okienkach usłyszałam, że biletów do stambułu na dzisiaj brak. właściwie nocowałam już z dzieckiem na tym obcym dworcu... a jednak ania nie odpuściła i załatwiła nam jakoś te miejsca, w innym autobusie, ale załatwiła.

pominę opowieść o tym, jak pracownicy przewoźnika kamil koc wywieźli nas hen daleko od uskudar, gdzie wynajęłam pokój, bo zamiast skupić się na angielskim i na mapie, mieli w głowie głupawe zaczepki. ja mówię po angielsku słabo - oni nie mówili słabo, oni nie mówili wcale... wywieziona gdzieś, skąd jakimś cudem wydostałam się do centrum, choć na początku wydawało się to niemożliwe (zwłaszcza że i tam nie mogłam znaleźć nikogo, kto nie nawijałby do mnie po turecku), obiecałam sobie nie wracać z tymi baranami i na powrót zabukować już lot. co też uczyniłam, jak tylko alper odebrał nas z portu i ulokował w swoim hipisowskim (czyli prawie tak fajnym jak nasze;)) mieszkaniu na jednym ze stambulskich wzgórz po azjatyckiej stronie miasta.

a z anią i jej chłopakiem spotkaliśmy się któregoś dnia na kadikoy. zabrali nas na wypas obiadek:) parę dni temu dostałam od niej maila: zdjęcia na blogu - fantastico! çok güzel - jak to powiedział mój tahsin. dla informacji - kolejny fan twojego bloga :D
bardzo mi miło. fot mam tyle, że do końca jesieni wystarczy. jeszcze będziecie wszyscy mieli dosyć tego stambułu;)






















  













2 komentarze: