sobota, 1 października 2011

o północy w paryżu

filip w piątek nocuje u kolegi (yupi!). jak tylko się dowiaduję, umawiam się na piwo. (nie jest to jednak łatwe, gdy niemal wszystkie twoje przyjaciółki w tym samym czasie postanowiły akurat być w ciąży). na szczęście dzwoni marta, siostra judyty. ma bilety na allena. przy okazji proponuję pub.

z judytą i martą w kinie.
judyta: marta zadzwoniła do mnie po waszej rozmowie i powiedziała: "judyta, twoja najlepsza przyjaciółka właśnie zaprosiła mnie na piwo!" marta czekała na to cztery lata:)

paryż nie robi na mnie aż takiego wrażenia i zawsze będzie daleko za nowym jorkiem i barceloną. ale zobaczyć woodego allena znowu w szczytowej formie po prostu trzeba. kolejny świetny film - ostatnio tylko na takie chodzimy:)

1 komentarz:

  1. A tu nasza recenzja: http://zgranemalzenstwo.blox.pl/2011/11/O-polnocy-w-Paryzu-Midnight-in-Paris.html
    Zgrane Małżeństwo ;)

    OdpowiedzUsuń