środa, 26 września 2012

zrób mu tartę

a.: myślałam, że ma żonę i trójkę dzieci... ale okazało się, że nie jest aż tak zajęty. właściwie może mieć najwyżej dziewczynę...
j.: wiesz co, zrób mu tartę!:)

a.: chyba nie mam już na to siły. musiałabym się starać...
kolega: nie staraj się. bądź sobą!
no to akurat rada stulecia. jakbym nie była kobietą, też bym pewnie takich rad udzielała;)

będziesz moim kolejnym problemem? bo szczerze mówiąc, nie mam na to siły... (erin brockovich)


2 komentarze:

  1. Jemu nie chcesz zrobić tarty, a mi przygotowałaś aż dwie. Szacun:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Judytko, gdyby tylko nadarzyła się okazja! poza tym On nie jest moją przyjaciółką, ani też, z tego, co mi wiadomo, nie jest w ciąży;)

    OdpowiedzUsuń