blog mamona
poniedziałek, 4 kwietnia 2011
kłamczucha
d
o mejmichalskiej dzwoni narzeczony.
mamichalska (objuczona jak mamon wracający z barcelony):
jesteśmy w browarze
(...)
a nic takiego... jedną torebkę...
po chwili do mamona:
mam nadzieję, że j. nie wyjdzie po mnie na pks;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz