sobota, 30 kwietnia 2011

vanilla coke po raz drugi

sms od shiva, który jedzie do nas z berlina: hmm... i have vanilla coke!
shiv przywiózł moją ulubioną colę i sherry sweet amoroso. no to sobie popiliśmy... tak że pakowałam się o drugiej w nocy. 

2 komentarze:

  1. Słuchaj, a jak mam ogłosić na fejsie, że lubię Twojego bloga? :)Nie widzę kciuka!

    OdpowiedzUsuń
  2. o kciuku myślę. a póki co zawsze można skopiować link:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń