środa, 3 października 2012

dziewczynki, zumby nie będzie

niosło mnie, niosło i poniosło... poszłyśmy z dorką na zumbę. do zmartwychwstańskiego centrum sportu i rekreacji. i naprawdę nie po to wystroiłyśmy się w dresy, a dorka to nawet dygała z samych rataj, żeby na miejscu pani siostra powiedziała nam: dziewczynki, zumby nie będzie.
wtf? ale że jak to nie będzie?? a nasze postanowienie, że od dzisiaj chodzimy na fitness, likwidujemy boczki, uda i co tylko... przecież przez jedno głupie "nie będzie" nie możemy tak po prostu bez słowa teraz wyjść.

siostrzyczka się zlitowała i wpuściła dziewczynki na siłkę:) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz