okazało się, że chujnia, bohaterka ostatniego mamonowego posta, jest to kwiat popularny i nieobcy czytelnikom tego mało rozwojowego bloga. świadczyć o tym mają trzy komentarze:
córkaczesława: kwiat wyjątkowo często występujący w polsce.
aga m.: i nawet ma swoją stronę internetową: http://www.chujnia.pl/ :D
anonimowy: kwiat mi znany, w tym tygodniu wyjątkowo... zacznę chyba bukiety układać.
oraz jeden esemes:
m.: alina, ale w przyszłym tygodniu to obowiązkowo na piwo, bo u mnie też chujnia;)
to dzięki chujni skoczyły blogowe statystyki, a ja upiekłam nowe ciastko (jak już siedziałam w domu, żeby w chujnię nie wychodzić). postanowiłam więc ją oswoić. z panem kotem mi się w końcu udało:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz