czwartek, 10 kwietnia 2014

ojciec mateusz

gdy putin szalał, ciocia z kanady zupełnie serio zapytała mojej elki, czy wszyscy mamy paszporty;) do kraju klonowego liścia na razie się nie wybieram, ale gdzieś bym sobie pojechała. syn w tym roku woli z kolegami na obóz, mogą to więc być przełomowe wakacje, które spędzę z dorosłymi ludźmi, co, nie ukrywam, trochę mnie niepokoi (z dzieckiem zawsze bezpieczniej, bo na przykład zdecydowanie mniej alkoholu). ale póki co szukam kierunku, może coś podpowiecie? musi być tanio, gorąco, egzotycznie, mało turystycznie (miejscowościom hotelowym mówię zdecydowane nie).

w pracy...
kolega: dzisiaj czwartek. ojciec mateusz.

i jeszcze wspominkowo kilka fot z naszych pierwszych samodzielnych zagranicznych wakacji. tunezja - było pięknie!









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz