niedziela, 13 lutego 2011

mówi do mnie babcia

filipa z powrotem sobie przywiózłszy, ciasto marchewkowe upiekłszy (i nie przypaliwszy! a na dodatek grubo cukrem pudrem posypawszy), poczułam się jak naprawdę dobry mamon.

filip po dwóch tygodniach przebywania z moją elką ma za krótkie nogawki od spodni, za długie włosy i mówi do mnie babcia.
   

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz