wtorek, 19 stycznia 2010

cape brandy pudding

na prośbę czytelniczki/ka podaję przepis na cape brandy pudding, czyli po mojemu ciasto daktylowe, który znalazłam tu.

co...
25 dkg suszonych daktyli bez pestek, 1 łyżeczka sody, 400 ml gorącej wody, 11 dkg masła + 15 g (do syropu), 20 dkg cukru + 25 dkg, 2 jajka, 24 dkg mąki, 1 łyżeczka proszku do pieczenia, szczypta soli, 125 ml koniaku, aromat waniliowy.

jak:
daktyle pociąć w małe cząstki i podzielić na 2 porcje. do jednej dodać sodę i zalać gorącą wodą (250 ml), zamieszać i odstawić do wystygnięcia. wymieszać bardzo dobrze masło, cukier i jajka (mikserem). dodać mąkę, proszek do pieczenia i sól, wymieszać. dodać daktyle bez wody i wymieszać. dodać daktyle z wodą i wymieszać ponownie. Piec 40-50 min w 180 stopniach.

i jeszcze syropek:
190 ml wody zagotować z 15 g masła i 25 dkg cukru na małym ogniu przez 10-15 min, dopóki nie "ciągnie się". po odstawieniu z ognia dodać 125 ml brandy (koniaku) i kilka kropel aromatu waniliowego. zalać gorące ciasto. serwować na ciepło lub zimno, po całkowitym wsiąknięciu syropu, z bitą śmietaną (bez cukru) albo lodami waniliowymi.

wypróbowałam również wersję bezalkoholową. też pyszna. miłego pieczenia!

2 komentarze:

  1. o kurczę, myślałam że to będzie mniej skomplikowane ;p ale spróbuję
    dziękuję i pozdrawiam
    czytelniczka z głębokiej prowincji ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. raczej prościutkie, inaczej nawet bym się za nie nie zabierała;)smacznego!

    OdpowiedzUsuń