wtorek, 5 stycznia 2010

jedna męska marynarka

nie minął miesiąc, a w moim życiu zaszły poważne zmiany: jeden męski żel pod prysznic w łazience, jedna szczoteczka do zębów więcej na umywalce, jedna męska marynarka na wieszaku... (jak go akurat nie ma, to się wtulam i wącham).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz