środa, 16 stycznia 2013

masło orzechowe love

na prośbę eweliny podaję dzisiaj prosty przepis na domowe masło orzechowe. potrzebny jest blender (który właśnie przed chwilą, robiąc masło dla sylwii, zajechałam na śmierć:((( także nie mam już po co żyć...) oraz:
40 dag orzeszków ziemnych niesolonych
pół łyżeczki soli (lub więcej, według uznania)

wszystko wrzucam do blendera i blenderuję z przerwami, aż do uzyskania masy o konsystencji masła. nie dodaję oleju, wierzcie mi, orzeszki są wystarczająco tłuste. et voilà! ale żeby masło było jeszcze pyszniejsze, zawsze dodaję coś do smaku, np. kilka białych michałków lub pół łyżeczki cynamonu, lub czekoladę (białą, mleczną, gorzką - jak kto woli), lub chałwę... pewnie jest jeszcze pięćset rzeczy, które można dodać, ale moja wena odeszła wraz z moim blenderem...



4 komentarze:

  1. W Biedronce widziałam Multiqucik 3 za 69 zł ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ale ja kocham swojego zelmerka... buuuuu... i poszukuję naprawy drobnego agd!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej, noszę się z zamiarem zrobienia masła orzechowego i tak się zastanawiam czy nie lepszy jest do tego food processor/rozdrabniacz. Mam o taki: https://www.facebook.com/media/set/?set=a.459175674103262.105825.458519124168917&type=3 (to real foto mojego słodziaka ;D) blender też mam ale się o niego lękam, bo ma plastikowy kielich...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj nie wiem, używam blendera ze szklanym dzbanem. pozdrawiam

      Usuń