wtorek, 5 marca 2013

najgorzej jeździ alinka

jurek (lat 5, pierwszy raz na lodowisku): najgorzej jeździ alinka!
hmm... alinka wykonała co prawda kilka brawurowych piruetów, ale ani razu nie wypierdzieliła się na tym lodowisku, które trzeciego marca przypominało raczej lekko tylko zamarzniętą kałużę. tak oto wczesną wiosną otworzyliśmy sezon na bogdance;)

jedna z czytelniczek pyta, czy koniec miesiąca oszczędzania oznacza, że w marcu wydajemy jak zwykle. jak zwykle, jak zwykle:) mamonowy plan na marzec to przecież (uwaga!): fitnessy. plan na marzec filipa: sprzedać wszystko, co się nawinie i ma jakąś wartość. między innymi wystawił na allegro konsolę nintendo, w sprawie której pisze do mnie nader często bardzo zainteresowany i nie mniej dociekliwy kupiec. po trzecim z kolei mailu pełnym pytań, dostałam mail czwarty: ok, pogadam z mamą i najpewniej wezmę ;) z tym że jeszcze nie wziął.

piszę do judytki: m. twierdzi, że za szybko facetów skreślam, że on na pewno nie jest taki zły, no i że przecież ja też nie jestem idealna. to, że nie jestem idealna, nie znaczy, że mam się wiązać z idiotą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz