ale żeby drwal był kanarem, to pierwszy raz się spotkałam...
poza tym ferie mi się zaczęły. nie ma to jak na początek ferii zapodać sobie turystę.
ja: smutny ten film. faceci tacy kurewsko w nim beznadziejni.
dorka: ale dobrze się skończył.
ja: dobrze? jak dobrze?
dorka: no, nikt nie zginął;)
i teraz nastrój na closer...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz