wtorek, 17 lutego 2015

closer

ale żeby drwal był kanarem, to pierwszy raz się spotkałam...
poza tym ferie mi się zaczęły. nie ma to jak na początek ferii zapodać sobie turystę.

ja: smutny ten film. faceci tacy kurewsko w nim beznadziejni.
dorka: ale dobrze się skończył. 
ja: dobrze? jak dobrze?
dorka: no, nikt nie zginął;)

i teraz nastrój na closer... 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz