czwartek, 11 sierpnia 2011

awatar

aitor z hiszpanii miał przyjechać we wtorek. akurat, kiedy miałam dolinę. wsiadł w tramwaj numer osiem i... pojechał w drugą stronę. napisał, że co za dzień, że jest głupi i że poszuka jednak jakiegoś hostelu.
w środę na gg z judytką: ale mam dolinę od wczoraj. jestem stara, mam grube uda i do końca życia będę już sama. dobrze, że ten awatar nie dojechał, bo jeszcze bym się z nim puściła z żalu;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz