sms do dorki, która za dwa dni ma termin: rodzisz?
dorka: na razie nic się nie wydarzyło. dziś króla lwa oglądałam w kinie:)
ja: żebyś czasem nie urodziła w plenerze;)
dorka: chciałabym jeszcze na nowego allena zdążyć. może jutro razem? jeśli się nie boisz...
ja: jutro akurat dzieci pilnuję...
dorka: gadanie:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz