nowe włosy, nowe książki, nowe ciastka, nowy piątek... a u niektórych nowe postanowienie poprawy. odpalam rano net w telefonie, a tam... litania do matki bożej miłosierdzia. dobry jezu! najpierw się zdziwiłam, ale potem przypomniałam sobie, że syn poszedł ostatnio do kościoła, a nawet był u spowiedzi. acha - pokuta.
filip (którego nie było ostatnio na matmie): miki wytłumaczył mi matmę.
ja: oo, super! dobrze masz z tym mikim.
filip: ale my sobie nawzajem tłumaczymy. bo zawsze się znajdzie ktoś, kto, nawet jak jest na lekcji, to pani nie rozumie. mamy taką solidarność ławkową.
no i proszę, jak się młodzież potrafi zorganizować.
A włosy? Pokaż włosy, po-każ wło-sy, po-każ wło-sy...
OdpowiedzUsuńwłaściwie to tylko odnowiony blond:) pojaśniałam:)
Usuń