piątek, 7 marca 2014

pokuta

nowe włosy, nowe książki, nowe ciastka, nowy piątek... a u niektórych nowe postanowienie poprawy. odpalam rano net w telefonie, a tam... litania do matki bożej miłosierdzia. dobry jezu! najpierw się zdziwiłam, ale potem przypomniałam sobie, że syn poszedł ostatnio do kościoła, a nawet był u spowiedzi. acha - pokuta.

filip (którego nie było ostatnio na matmie): miki wytłumaczył mi matmę.
ja: oo, super! dobrze masz z tym mikim.
filip: ale my sobie nawzajem tłumaczymy. bo zawsze się znajdzie ktoś, kto, nawet jak jest na lekcji, to pani nie rozumie. mamy taką solidarność ławkową.
no i proszę, jak się młodzież potrafi zorganizować.





2 komentarze:

  1. A włosy? Pokaż włosy, po-każ wło-sy, po-każ wło-sy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właściwie to tylko odnowiony blond:) pojaśniałam:)

      Usuń