jeśli zamawiasz kebab* z sosem czosnkowym, a dostajesz słodko-kwaśny, jeśli kupujesz corneliusa bananowego, a dostajesz cytrynę i jeśli znowu śmiejesz się na filmie woodego allena, to wiedz, że coś się wydarzy;)
lidka w kinie muza: nie wiedziałam, że tu mają piwo, więc na wszelki wypadek wzięłam z domu winko;) bo wiesz, po filmie muszę od razu lecieć do dzieciaków.
oglądałyśmy więc magię w blasku księżyca, popijałyśmy najpierw piwko, potem winko z butelki po kubusiu (bo do czego wino może przelać matka;)), a wszystko to wprowadziło mnie w nastrój najlepszy od dawna.
Kebab!A raczej kebap..ostatnio bardzo mi bliski:)
OdpowiedzUsuńmuszę w takim razie kiedyś przyjechać do wrocławia, bo niestety w poznaniu kebab/kebap słabiutki. a jedyny dobry lokal - kraszkebab - w remoncie...
Usuń