poniedziałek, 18 lipca 2011

planking

rekompensuję dziecku rozłąkę. uprawiamy planking (mój syn nie chce już uprawiać innych sportów. najgorsze, że odkąd załapał bakcyla plankingu, nie możemy normalnie iść na spacer - wszędzie mi się pokłada), jemy arbuzy i siedzimy na balkonie.
wieczorem jedziemy na transformers trzy. w trzy d (rekompensuję więc po trzykroć). z jackiem kurtem. chłopaki strasznie podjarane. ja udaję, że też, żeby im zrobić przyjemność. jacek ma dzisiaj urodziny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz