po północy zjadłam całą paczkę moich ulubionych ciastek tutku. potem połknęłam jedną tabletkę anti cellulite oraz jedną slimitin women (bo parę dni przed wyjazdem przypomniałam sobie o kuracji!) i popiłam cherry coke... miałam jeszcze ochotę na lody, ale zjadłam je już we wtorek. mój cellulit ma się dobrze. prędzej wszystko zginie. on będzie żył wiecznie.
tutku są pyszne !
OdpowiedzUsuńooo, taaak! niestety dla mojego cellulitisu:(
OdpowiedzUsuńja dokarmiam swój cellulitis "festy" koło Tutku to nie stało ,ale i tak dobre ;)
OdpowiedzUsuńa to nie znam, ale jak dobre, to muszę spróbować;) a dzisiaj tutku zabrakło w pip:(
OdpowiedzUsuń