środa, 3 czerwca 2009

zarywać nocki codziennie

kamila podniosła mnie na duchu. mam żyć normalnie i jeść. to, co szkodzi (czyli niestety najlepsze), ograniczyć, ale nie przesadzając. forów pod groźbą najbardziej dokuczliwych wrzodów żołądka nie czytać. czasem wypić piwo i zapalić kobiecego voguea, bo coś się przecież od życia należy nawet takiemu mamonowi. bosko!
pozytywnie pocieszona obejrzałam ciekawy przypadek benjamina buttona (dzięki lidzi kwitnącej w ciąży tak, że aż jej zazdroszczę! i dzięki jej małżonkowi). z hollywoodzkim kinem bywa różnie, ale spłakałam się znów jak bóbr - a płaczę tylko na dobrych filmach (a może dobre są te, na których mi się dobrze płacze...). cate blanchett zjawiskowa. brad pitt zniewalający. wyszedł im piękny romans, który poruszonego mamona rozłożył na łopatki, przez co mało do pracy nie zaspał. ale dla takich romansów mógłby zarywać nocki codziennie...

darmowy hosting obrazków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz