środa, 22 grudnia 2010

blog roku

powinnam mieć teraz mnóstwo czasu, a nie mam go wcale. babcia elka zabrała małoletniego na zasypaną śniegiem wieś polską. nie muszę nikogo gonić do odrabiania lekcji i mycia uszu, ani też nikomu szykować śniadań. spotykam się towarzysko i biegam po sklepach (ratunku, prezenty!?). wracam późno. jestem do tyłu z serialami i w kompletnej dupie z myciem naczyń. o stepie, angielskim i malowaniu łazienki nie wspomnę... chciałam zrobić sobie bożonarodzeniową gwiazdę z papieru, ale muszę raczej zrobić sobie kolację. 

dokładnie tego nie przemyślałam, bo przecież konkurencja mnie zniszczy. ale jednak zgłosiłam blog do konkursu. kolega mówi, że jednego esemesa już mam, także może aż tak dużego wstydu nie będzie;)

w tvp lawendowe wzgórze z moim ulubionym niemieckim aktorem. może nie usnę... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz