środa, 29 grudnia 2010

róż koronkowy

gdy nie dzieje się nic, czyli gotuję pierwszy obiad, wstawiam drugie pranie, a w telewizorze leci pięć tysięcy dwieście siedemdziesiąty szósty odcinek mody na sukces, to wiadomo, że zaraz potem musi wydarzyć się coś... i to nieoczekiwane może być lepsze. może też nie być. ale ja trzymam się wersji, że będzie. 

do łazienki kupiłam farbę koloru o poetyckiej nazwie róż koronkowy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz